1/26/2016

LET IT SNOW


Hmm... Już dawno zapowiadałam posta z tej serii, ale.. A w sumie nie ważne, ważne, że w końcu go dodaję !! A więc dziś zrecenzuję książkę "W śnieżna noc", którą napisali Green John, Johnson Maureen i Myracle Lauren. Serdecznie ich pozdrawiam i podziwiam za tak wspaniałe opowiadania. Całość mocno wprawia czytelnika w świąteczny klimat i mroźne chwile, które przezywali bohaterzy.

1/14/2016

THE SCHOOL AS


Dziś chciałam poruszyć temat z którym zmaga się większość dzisiejszych nastolatków. Nie będzie to proste, ale postaram się poruszyć wszystkie jego fragmenty. Nie wszyscy mogą go zrozumieć, dobrze odebrać. Chętnie zobaczę co was dręczy lub z czym (według was) ma problem się dzisiejsza młodzież.

1/08/2016

INSPIRATION - FOG


Każdy twórca, byle czego, np. pracy do szkoły, książki, bloga, obrazu czasem ma zacięcie. Nie mówię tu o zacięciach typu " Nie mam pomysłów/weny, kończę z ... ", tylko o przerwie twórczej. Ktoś zaczyna wtedy szukać inspiracji. Może nawet godzinami przeszukiwać internet w nadziei o coś, co przerwie jego bezczynność. Czasem myśl, koncepcja przychodzą łatwo, kiedy indziej musimy się postarać, by osiągnąć jakikolwiek efekt. Tylko tchórze i słabeusze odpuszczają. 

1/01/2016

BARELY BREATHING - REBBECCA DONOVAN

Hej liski !

Oto kolejny post z serii Books are everywhere !!
Dziś przychodzę z drugą książką z serii "Oddechy" - "Oddychając z trudem" Rebbeccy Donovan.
Zauważyłam, że takie recenzje się wam spodobały, bo wiele osób poleca je na Google+.
WCZORAJ STRZELIŁO MI 50 OBSERWATORÓW I PONAD 1000 WYŚWIETLEŃ !! 
Chciałam wszystkim moim czytelnikom podziękować za tak duże wsparcie. Dla was piszę i od was dostaję energię i zapał do tworzenia. Nowa seria jest wyjątkowa i widać, że zajmuje spory kawałek mojego bloga. Polecanie, opisywanie i recenzowanie książek stało się moją pasją. Mam nadzieję, że będziecie popychać mnie w tym kierunku i razem odkryjemy całą masę świetnych dzieł. Ale nie przedłużając...


OPIS :

Emma przetrwała dramatyczną noc w domu swojej ciotki, ale niewiele z niej pamięta. Obudziła się w szpitalnym łóżku, w koszmarnym stanie. Odbył się proces sądowy, w którym na szczęście nie musiała uczestniczyć. Teraz Carol nie może już zrobić jej nic złego, ale wysoką ceną za to jest utrata kontaktu z Laylą i Jackiem.
Emma wróciła do szkoły i na boisko, i stara się po prostu prowadzić zwyczajne życie nastolatki, z wierną Sarą i oddanym Evanem u boku. Nie jest to jednak łatwe – wciąż budzi się zlana potem po koszmarnych snach, a na ulicach prześladują ciekawskie spojrzenia.
Gdy decyduje się zamieszkać ze swoją matką, sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje. Tak trudno oddychać, gdy trzeba radzić sobie z tak silnymi emocjami…


Emily udało się uwolnić z koszmarnych szponów Carol, ale jej wszystkie przeżycia nadal ciągną się za nią i nie dają chwili wytchnienia. Dziewczyna postanawia dać szansę swojej matce, która naraziła ją na piekło przez które przechodziła tyle lat... Pomimo zapewnień zmiany starsza kobieta powraca do dawnych zwyczajów, nałogów i sprowadza do domu przystojnego mężczyznę wiekowo bardziej zbliżonego do Emmy. Bohaterka jednak zaprzyjaźnia się ze znajomym matki i zaczyna zwierzać się z rzeczy nie dających jej spokoju. Evan - chłopak Emily nie jest zachwycony tą znajomością, ale nie przyznaje się do tego od razu. On również skrywa tajemnice, które wpływają na dalszy ciąg dwójki. Koszmary nękają Emmę każdej nocy, w każdym uczestniczy jej ciotka. Chłopak jej matki, Jonathan rozumie ją jak nikt inny, ponieważ sam przechodzi przez coś podobnego. Nastolatka postanawia zachować dla siebie nowe sytuacje, zdarzenia z domu pozorując normalną rodzinę. Pewnego dnia dziewczyna poznaje swoją przeszłość i nie boi się już przyszłości. Nie przypuszcza jednak, że sprawy nabiorą takiego obrotu...

Jak wiele będzie musiała jeszcze przejść ?
Czy Evan ją zrozumie ?
Jej matka postara się zmienić ?
Czy dalsze losy Emmy będą tak samo pokręcone ?


Nikt nie spodziewał się takiego zakończenia, w każdym razie nie ja. Książka napisana równie cudownie jak pierwsza część, więc bez trudu można porzucić obawy przed spadkiem poziomu emocji. Rebecca Donovan potrafi zainspirować, dlatego polecam tą cegłę (544 strony) każdej osobie szukającej natchnienia. Historia Emily nie jest łatwa, ale można czytać ją bez wytchnienia, na wdechu, bez oddechu, oddychając z trudem... 


Mam nadzieję, że kolejna recenzja się wam spodobała.
Jeszcze raz wielkie dzięki za 50 obserwatorów i całą masę wyświetleń.
Kolejny post pojawi się już niebawem !!

~ Anet